Małgorzata Pasek, naczelnik Wydziału Geodezji, Kartografii, Katastru i Nieruchomości Starostwa Powiatowego w Miechowie odchodzi na zasłużoną emeryturę. Geodezją na Miechowszczyźnie kierowała już od 1990 roku, od czasu powstania Urzędu Rejonowego, przekształconego w 1999 roku na mocy reformy administracyjnej w Starostwo Powiatowe.
Przez 30 lat swej pracy Pani Małgorzata, jak podkreśla, spotkała na swej drodze wiele życzliwych osób, zwłaszcza wśród kolegów i koleżanek z pracy. Wiele z tych osób już nie pracuje w Urzędzie. Charakter pracy przez lata się zmienił. Na początku funkcjonowały jedynie rejestry pisane. Dziś cały system jest zinformatyzowany. Wiele z ogromu rozpatrywanych spraw było trudnych, a i sami interesanci bywali czasem problematyczni. Ale jeszcze za czasów pracy w Urzędzie Gminy w Racławicach, Panią Małgorzatę uczono, by zawsze być frontem do ludzi. Strona może nie znać przepisów, ale jak mówi powiatowa geodetka, w miarę możliwości należy interpretować je z korzyścią dla klienta. Ze wzruszeniem stwierdza, że starała się tak postępować przez wszystkie lata swej pracy. – Przepisy są przepisami, ale trzeba być przede wszystkim człowiekiem – mówi.
Małgorzata Pasek przyznaje, iż niełatwo jej pożegnać się z pracą, a zwłaszcza z kadrą, z którą współpracowała. – Są to sami fajni ludzie, których bardzo lubię – stwierdza. W pracy zostawiła sporą cząstkę swego życia i przychodzenie do niej, jak mówi, było przyjemnością. Z tego też powodu nieco obawia się pustki, jaka się wytworzy po odejściu. Nie wyklucza jednak, że popracuje jeszcze w zawodzie, by łagodniej przejść w emerytalną codzienność. Na pytanie, co można życzyć na progu nowego rozdziału życia, Pani Małgorzata stwierdza – zdrowia, szczególnie w tych trudnych czasach…
