Biesiada Prawie Świąteczna w Moczydle

0
1901

W niedzielę 15 grudnia mieszkańcy Moczydła postanowili urządzić przedświąteczne spotkanie, by przy tradycyjnych potrawach podsumować stary rok. Jeść było co, bo KGW „Lepsze Moczydło” zorganizowało konkurs świątecznych potraw regionalnych. Do walki stanęło 36 potraw przygotowanych przez 24 uczestników. Oceniali dania wszyscy zebrani – otrzymali wydruk z potrawami i sami ustalali punktację.

Oczywiście wszystkiego trzeba było spróbować, a to wyczyn nie lada. Gdyby nie startujące w zawodach nalewki, nie byłoby łatwo. Barszczyki, uszka, kapusty, ciasta, a nawet kutia – były tak pyszne, że zbiorowe jury zdecydowało przyznać ex aequo wszystkim autorom kulinarnych dzieł Certyfikat Mistrza Kulinariów Świątecznych. Warto dodać, że najmłodsza kuchareczka miała 11 lat, a najstarszy mistrz patelni mocno po 70!

Piękne stroiki na stół zrobiła Maria Szuma. Panowie zaś zadbali, by niektóre potrawy serwowane były „po męsku” – na kawałku deski. Wszystkiego strzegł dziad (albo diduch). To słowiański przodek choinki. Robiono go z pierwszego zżętego snopa zboża. Dekorowano nim na święta chaty, bo zapewniał urodzaj w następnym roku.

Ale nie samym jadłem Moczydło stoi. Przyjemnym akcentem było wręczenie nagród Człowieka Roku, przyznanych przez Kapitułę „Lepszego Moczydła”. Główną nagrodę – Organizacji Roku – otrzymała OSP Moczydło. Za wkład i pomoc w ulepszaniu Moczydła oraz bezcenną i serdeczną pomoc, jakiej ta organizacja udziela KGW. Człowiekiem Roku zostali: Maria Szuma – sołtys wsi, Marcin Walczyński – działacz społeczny i Stanisława Skiba – mieszkanka Moczydła. Ta ostatnia laureatka została nagrodzona w kategorii „Matka Polka” – za nadzwyczajną umiejętność łączenia macierzyństwa (niedawno urodziła czwarte dziecko), pracy społecznej i własnej edukacji.

Biesiadowano do późnych godzin, bo szkoda się rozstawać. Tyle było jeszcze do opowiedzenia!

(Serwis Prasowy OSP i KGW „Lepsze Moczydło”)