Odcinkowy pomiar prędkości ma ograniczyć wypadki w Moczydle

0
3103
Wyjazdowe posiedzenie Małopolskiej Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w miechowskim starostwie
Wyjazdowe posiedzenie Małopolskiej Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w miechowskim starostwie

Bezpieczeństwo drogowe w Małopolsce wzrasta… Tę tezę można śmiało postawić, bowiem ma swoje uzasadnienie w statystykach, które 8 marca 2017 roku w miechowskim starostwie przedłożyli na wyjazdowym posiedzeniu członkowie Małopolskiej Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

Spotkaniu przewodniczył sekretarz powyższego gremium, znany w środowisku propagator przepisowego poruszania się pojazdami po drogach publicznych, autor programu „”Jedź bezpieczniej” emitowanego w TVP Kraków oraz dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego – Marek Dworak. Przedstawił założenia Małopolskiego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na lata 2014-2020. Jak wspomniał, ideą programu jest pomoc w rozwiązywaniu miejscowych problemów komunikacyjnych celem zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. Uważa, wbrew temu co sądzi wielu, w tym politycy, że to nie stan dróg ma zasadniczy wpływ na bezpieczeństwo drogowe, tylko zachowanie w ruchu kierujących pojazdami, tj.  ich umiejętności, odpowiedzialność za siebie i innych użytkowników itp.

Ekspert ubolewał, iż w szkołach podstawowych ewidentnie brakuje zajęć z wychowania komunikacyjnego. W swoim toku myśleniu idzie dalej. Sądzi, że ten przedmiot jest ważniejszy od chemii, czy np. fizyki, ponieważ z ruchem drogowym będziemy mieli do czynienia zawsze. Poprzez brak wspomnianych lekcji, u dzieci nie kształtują się dobre nawyki. Niejednokrotnie też swoje pociechy „psują” ich rodzice, utrwalające w nich złe wzorce – np. przechodzenie przez jezdnię w nieodpowiednim do tego miejscu.

Sekretarz WRBRD przedstawił kilka bolączek mających wpływ na drogowe bezpieczeństwo. Ubolewa, że polscy kierowcy są niedokształceni. Marek Dworak stara się także piętnować złe rozwiązania w oznakowaniu, czy organizacji ruchu dróg, czasem wręcz kuriozalne. Niejednokrotnie one same stwarzają zagrożenie dla kierujących. Jego zdaniem, nie wszędzie jest potrzeba ograniczania prędkości. Nagminne stosowanie tego obostrzenia poskutkowało tym, iż nie jest ono respektowane przez kierowców.

Marek Dworak przytoczył także postulaty zapisane w Małopolskim Programie Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego: wzmożona ochrona pieszych na przejściach, powrót do maksymalnego limitu prędkości – 130 km/h oraz nałożenie obowiązku zakładania opon zimowych od 15 listopada do 15 marca.

O tym że w ubiegłym roku w Małopolsce zanotowano niespełna 4 tys. wypadków drogowych i nastąpił nieznaczny ich wzrost w porównaniu z 2015 rokiem,  mówił z-ca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Krakowie – Krzysztof Dymura. Jednak ich ogólna liczna w porównaniu z 1999 rokiem zmalała aż o 30%. W tym czasie było ich 427, zaś w 2016 – 185. Piesi stanowią jedną z najbardziej licznych grup ofiar wypadków. W związku ze starzejącym się społeczeństwem, problem ten poważnie narasta w starszej grupie wiekowej. Małopolska Policja w ostatnich latach stawia na trzeźwość. Jeszcze w 2007 roku było 327 tys. kontroli, a już w 2016 – 2,3 mln – to niemal tyle, ile zarejestrowanych jest w Małopolsce pojazdów.

O sytuacji na drogach naszego powiatu w 2016 roku mówił miejscowy zastępca komendanta policji – Wojciech Domagała. W tym okresie zanotowano 69 zdarzeń, w których życie straciło 11 osób, a  99 zostało rannych. W sumie było 309 kolizji drogowych. Jak się okazuje, najwięcej wypadków rejestruje się na drodze krajowej nr 7,  zwłaszcza w Książu Wielkim oraz  Miechowie i okolicach. W tym pierwszym przypadku newralgicznym miejscem jest niebezpieczny zakręt na 608 km ww trasy w m. Moczydło.

Właśnie do nieszczęsnego zakrętu w Moczydle odniósł się zastępca wójta Książa Wielkiego – Grzegorz Janus. Pytał przedstawicieli zarządcy drogi (Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad), jakie czynione są kroki, by poprawić bezpieczeństwo poruszającymi się tamtędy pojazdami. Przypomniał, iż od dłuższego czasu władze gminy Książ Wielki zabiegają o to m.in. pisząc w tej sprawie stosowne pisma. Zauważył, że w tym miejscu już podczas niewielkich opadów deszczu są wypadki, dlatego, że mokry asfalt na tym zakręcie jest niezwykle śliski

Zbigniew Szarek, zastępcą naczelnika Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego, nie do końca zgadzał się z powyższą opinią. Według niego, to brawura kierowców i tym samym niedostosowanie prędkości do panujących warunków jest głównym czynnikiem wypadkowości w Moczydle. Jak informował, GDDKiA wyłączyła z ruchu pas do wyprzedzania. W planach jest także montaż odcinkowego pomiaru prędkości, z zastrzeżeniem jednak, w przypadku gdy GDDKiA będzie miała na to fundusze.

Starosta Marian Gamrat poruszył istotny temat jakim jest perspektywa budowy trasy S7. Pytał o to przedstawicieli Generalnej Dyrekcji. Jak wiadomo grupa mieszkańców węzła Szczepanowice – Moczydło w swym proteście, póki co, skutecznie zablokowali inwestycję od Krakowa do granic województwa.

Z odpowiedzi przedstawicieli GDDKiA wynika, iż zadanie to podzielone zostanie odcinkowo. Trudno określić kiedy ruszy budowa na wspomnianym odcinku. W przypadku pozostałych, mimo opóźnień, mają być realizowane już od przyszłego roku.

Krzysztof Capiga