Rewitalizacyjne plany władz gminy

0
3147

Jednym z punktów sesji Rady Gminy Charsznica, odbywającej się 22 lipca 2016 roku, było wyznaczenie obszaru zdegradowanego i obszaru rewitalizacji. Jest to wstęp do rewitalizacji centrum Kapuścianej Stolicy Polski w ramach osi 11.2 Odnowy Obszarów Wiejskich Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020.

Wójt Jan Żebrak przybliżył radnym zawiłości programu oraz przymierzane zadania inwestycyjne w ramach rewitalizacji. By starać się o środki unijne na ten cel należy wpierw przygotować gminny program rewitalizacji, który będzie załącznikiem do wniosku. Program ma być zgodny z ustawą wprowadzoną w listopadzie zeszłego roku. Zatem jest to novum dla polskich samorządów. By skonstruować dobry program rewitalizacji i w finale pozyskać dotację unijną rzędu 75%.

– Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze by pozyskać fundusze, chociaż tłok będzie bardzo duży. Pieniędzy będzie kilka razy mniej niż chętnych, bowiem 136 gmin złożyło wnioski o pomoc techniczną w tej kwestii. Czyli tyle gmin przymierza się do przeprowadzenia rewitalizacji – informował wójt Jan Żebrak. Niemniej jednak gospodarz charsznickiego samorządu jest dobrej myśli. By przygotować program rewitalizacji na dobrym poziomie i w perspektywie pozyskać dotację unijną rzędu 75% na finalną rewitalizację, to zatrudnił do tworzenia programu osobę, która była konsultantem ustawy rewitalizacyjnej.

Rewitalizacja centrum Charsznicy przewiduje kilka inwestycji. Sztandarową jest budowa przedszkola na 5 oddziałów (naprzeciw poczty w miejscu starej szkoły). Ponadto przewidziana jest przebudowa przejętego przez gminę zabytkowego dworca PKP wraz z utworzeniem poczekalni z zapleczem sanitarnym. Na parterze budynku zlokalizowany byłby Gminny Ośrodek Kultury. Do tego z innego działania być może uda się stworzyć infrastrukturę wokół dworca – parkingi dla podróżnych. Oprócz dworca przewidziana jest modernizacja kilku budynków, nie tylko tych, których właścicielem jest gmina, ale też z własnością prywatną. W tym jednak przypadku, 25 % wkładu własnego będzie musiał wyłożyć właściciel bądź właściciele obiektu. Tak jest na przykład z budynkiem przy PKP (ul. Kolejowa 2 przy rondzie), którego właścicielem jest wspólnota mieszkaniowa. Podobnie jest z budynkami: ul. Kolejowa 3, Kolejowa 7, Miechowska 43. Lista ta jeszcze nie jest zamknięta. Do tego dochodzi zniszczony gminny budynek po byłej lecznicy. W rewitalizację włącza się spółdzielnia mieszkaniowa. Może dostać wraz z gminą dotację 75% na własne działania, 25% dołoży z własnych funduszy.

Jak przewiduje Jan Żebrak, jeśli uda się pozyskać fundusze unijne i wdrożyć rewitalizację w życie, to dzięki temu centrum gminy zmieni swój wizerunek na dziesiątki lat. Żeby do tego dojść, w Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2014-2020 trzeba wykazać, że poprzez rewitalizację rozwiązane zostaną problemy społeczne. Zatem z gminnego programu rewitalizacji musi wynikać, że są te problemy na obszarze zdegradowanym przewidzianym do rewitalizacji. Aby pokazać problemy społeczne gmina musi realizować programy je niwelujące, na które będą składane wnioski o dotacje unijne m.in. na: wsparcie uczniów z problemami w nauce, a także zdolnych, wychowanie przedszkolne, wsparcie ekonomii społecznej, lokalne trasy turystyczne, wysokiej jakości usługi administracyjne, aktywną integrację (GOPS i ZAZ Witowice), działania szkoleniowe na rzecz rozwoju kompetencji cyfrowych.

Gminny program rewitalizacji to skomplikowany i kosztowny dokument. Jego tworzenie przewidziane jest do końca 2016 roku. Gmina wystąpiła o dotację (90%) na jego sfinansowanie.

Krzysztof Capiga