Stadion w gołczańskich Przybysławicach niemal po brzegi wypełniony był widzami oraz gośćmi, którzy niedzielę 19 sierpnia 2018 r. postanowili spędzić czas korzystając z wielu atrakcji i przysłuchując się urozmaiconym występom artystycznym, które znalazły się w programie kolejnej już IV edycji „Żniwogrania”. Zwłaszcza przegląd rozmaitych gatunków prezentowanych na scenie przyciągnął rzesze fanów tak odmiennych stylów muzycznych – miłośników folkloru, orkiestr dętych, popisów wokalnych, tanecznych wychowanków BiOAK-u oraz muzyki disco polo, a nawet klubowej.

Święto żniwne rozpoczął koncert Orkiestry Dętej „Czapelanka” z Czapel Małych oraz Msza św. polowa odprawiona przez ks. proboszcza Parafii Szreniawa – Józefa Barana, po której Gminne Dożynki zainaugurował wójt Lesław Blacha. Dziękując za kultywowanie tradycji, która współtworzy nas wszystkich, gospodarz samorządu szczególne wyrazy uznania złożył ludziom rolniczego trudu, których praca wykonywana jest na pożytek własny i innych. Lesław Blacha zapewniał, iż władzom lokalnym leży na sercu dobro rolników, czego świadectwem są liczne inwestycje infrastrukturalno-drogowe. Wójt wspomniał także o nieprzewidywalności rolniczego trudu uzależnionego od wielu czynników.
– Dzisiejsza wieś już dawno nie żyje tylko z rolnictwa i nie tylko rolnictwem. Dlatego też nasze gminne dożynki nazwaliśmy „Żniwograniem”. Ma ono łączyć tradycyjne dożynki, zakończenie żniw, właśnie z graniem, jako czas wspólnego świętowania wszystkich mieszkańców gołeckich wsi – mówił Lesław Blacha tłumacząc, skąd wzięła się tak oryginalna nazwa lokalnego święta.

Po powitaniu gości przyszedł czas na ich przemówienia. Jak jeden mąż wszyscy dziękowali rolnikom za ich trud i ciężką pracę, dzięki której kolejny rok nie będziemy się musieli martwić, co będziemy na co dzień spożywali. Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk zapewniał, iż Rząd podejmuje wszelkie wysiłki, by wesprzeć rolników, plantatorów i hodowców:
 – Przyjmujemy stosowne rozwiązania prawne, ustawowe, ażeby wzmocnić konkurencyjność polskiego rolnictwa –  mówił.

O suszy, lokalnych podtopieniach i innych niesprzyjających aspektach pracy rolników mówił Wojewoda Małopolski Piotr Ćwik. Podkreślał, iż z wielką troską wójt gminy Gołcza opowiada o potrzebach dla swojego samorządu sięgając przy tym po środki na rozmaite przedsięwzięcia. Gratulował więc mu zapobiegliwości i pomysłowości w sięganiu po kolejne fundusze.

Jak zwykle bardzo emocjonalne i mocne w słowach przemówienie wygłosił były parlamentarzysta Bogdan Pęk. Stwierdził, że podobnie jak Polska, gołczański samorząd ma świetnego gospodarza. Dla tych, którzy przez lata na różnych polach psuli Polskę i polską wieś, a dziś krytykują co popadnie wyznając zasadę ulica – zagranica, zaproponował przewrotnie wdrożenie programu „Cela+”.

Do hołdu nad rolnicza pracą dołączyli m.in.: wicemarszałek Wojciech Kozak, wicestarosta Powiatu Miechowskiego Jerzy Pułka, radni wojewódzcy – Łukasz Smółka i Mirosław Dróżdż.

Zanim przyszedł czas na występy artystyczne, nie mogło zabraknąć tradycyjnego obrzędu dzielenia chleba, który wójtowi gminy Gołcza, małopolskiemu wojewodzie i przewodniczącemu Rady Gminy wręczyli dożynkowi starostowie w osobach: Doroty Piega i Romana Kluski.

Pani Dorota Piega ma 36 lat i jest mamą trójki dzieci. Razem z mężem prowadzą ok. 40 ha gospodarstwo, z czego ok. 2 ha stanowią sady. Uprawiają głównie zboża i ziemniaki, prowadzą także hodowlę bydła.

Pan Roman Kluska ma 51 lat, jest żonaty, ma dwie córki i dwóch wnuków. Wspólnie z córką pracują na ok. 20 ha gospodarstwie. Zajmują się produkcją zwierzęcą oraz roślinną, a wśród upraw dominują ziemniaki i kapusta.

Po wyczerpującej części oficjalnej przyszedł czas na tę artystyczną, która, jak już wspomnieliśmy, była atrakcyjna dla wielu pokoleń. Wystąpiły miejscowe koła gospodyń wiejskich, seniorzy, Młodzieżowa Orkiestra Dęta, soliści i zespoły działające przy BiOAK-u. Ciężko by było zmieścić przysłowiową szpilkę przy barierkach otaczających scenę, gdy na niej znalazł się znany od ponad dwudziestu lat, jeden z prekursorów muzyki disco polo – zespół „Boys”. Nie inaczej było podczas występu „Gromiego”, który z kolei zgromadził młodszych fanów nowoczesnej muzyki klubowej.

A oto fotoreportaż z przybysławickiego  „Żniwogrania” 2018:

Krzysztof Capiga