We wtorek 10 lipca 2018 roku swój dyżur poselski w Miechowie odbyła poseł Kukiz”15 – Agnieszka Ścigaj. Jednak nie spędziła tego czasu wyłącznie w biurze, lecz aktywnie w terenie.
Po upamiętnieniu 75. rocznicy masakry na Polakach mieszkających na Kresach pod pomnikiem z Orłem, posłanka gościła w Ośrodku Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczym. Spotkała się tam z życzliwym przyjęciem podopiecznych i kadry. Zapoznała się również z nurtującymi placówkę problemami.
Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Miechowie zarządzające OREW chce pomagać szerszej liczbie osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Toteż od pewnego już czasu na bazie starej szkoły w Strzeżowie chce uruchomić Centrum Wsparcia Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną i ich Rodzin. Nie dość, że Stowarzyszenie pozyskało teren pod budowę nowej placówki, to udało się nie tylko zebrać fundusze na projekt techniczny (150 tys. zł), ale co najważniejsze, złożyć wniosek o fundusze europejskie na ten cel, jak się okazuje – skutecznie!. W tym roku udało się pozyskać dofinansowanie w kwocie 4,5 mln zł.
Pojawił się jednak problem. W ciągu ostatnich dwóch lat znacznie wzrosły stawki realizacji tego typu zadań. Niestety Stowarzyszeniu nie udało się znaleźć wykonawcy za proponowaną cenę. Potrzeba jeszcze 1,5 mln zł!
– Stanę na głowie, żeby pomóc im zdobyć te pieniądze i spełnić ich wspólne marzenie, które od dziś jest też moimi! – zadeklarowała na spotkaniu w OREW poseł Agnieszka Ścigaj.
Podczas dyżuru parlamentarzystka spotkała się również z mieszkańcami, pracownikami szkół oraz innych placówek. Gremialnie skarżyli się, że pracują po 35 lat… za najniższą krajową. Zatem zwrócili się do poseł Kukiz”15 z prośbą podpisaną przez prawie 100 osób, by zainterweniować w ich sprawie. Jak zauważa Agnieszka Ścigaj, ogromną niesprawiedliwością jest to, że do najniższej pensji zalicza się im również dodatek za tzw. wysługę lat. Dodatek ma charakter obligatoryjny – podobnie jak stawka minimalna. Osoby z wieloletnim stażem pracy np. jako obsługa kuchni w szkole czy szpitalu, zarabiają po 1400 zł netto wraz z 300 lub 400 zł dodatkiem za 20-30 lat pracy.
Co prawda do poseł Ścigaj zwrócili się pracownicy z Miechowa, ale problem jest ogólnopolski. Obiecała, że w tej sprawie będzie interweniować w Ministerstwie. – Podnoszenie płacy minimalnej bez doliczenia do niej dodatku za staż pracy osobno jest niesprawiedliwe – podkreśla przypominając przy tym, iż interwencje w tym temacie podjęła radna w Miechowie – Lidia Baranowska.
Krzysztof Capiga
