Po kilku miesiącach przerwy oszuści działający metodą „na wnuczka” oraz „na policjanta” znów dali o sobie znać w powiecie miechowskim. Wczoraj, 23 marca 2018 r., podjęli dwie próby oszustw tymi metodami. Niestety w jednym przypadku kobieta przekazała oszustom ponad 3 000 zł.

W listopadzie 2017 roku informowaliśmy o próbach oszustw tymi metodami. Wtedy oszuści wykonali kilkanaście telefonów, za każdym razem używając metody „na policjanta” i tej samej historii. Kobieta lub mężczyzna, podszywając się pod policjantów informowali rozmówców, że ich syn spowodował wypadek drogowy i może mieć duże problemy, jeśli nie przekaże pieniędzy. Wtedy oszuści nakłonili jedną kobietę do przekazania im 4 000 zł.

Po czterech miesiącach oszuści ponownie zaatakowali w Miechowie. Wczoraj, 23.03.2018 r., wykonali dwa telefony do mieszkańców Miechowa. Niestety jedna z tych prób była udana. Oszust podszywając się pod syna 94-letniej kobiety poprosił o pieniądze potrzebne na udzielenie pomocy medycznej osobom, które rzekomo miał potrącić samochodem. Kiedy kobieta zgodziła się przekazać pieniądze, rozmówca poinformował, że po ich odbiór zgłosił się jego kolega. Sam przez cały czas, aż do momentu przekazania pieniędzy, kontynuował rozmowę z kobietą aby nie dać jej czasu na zastanowienie ani na kontakt z bliskimi bądź z Policją. Tym razem łupem oszustów padło ponad 3 000 zł.

Przypominamy podstawowe zasady, które mogą uchronić nas przed utratą pieniędzy:

  • jeśli nie masz całkowitej pewności, kto do Ciebie dzwoni, nie podejmuj rozmowy i nie przekazuj żadnych informacji o sobie, w żadnym wypadku nie przekazuj pieniędzy,
  • jeśli chcesz przekazać komuś swoje pieniądze to zadzwoń do tej osoby, na znany Ci numer telefonu i potwierdź informację o rzekomej pożyczce,
  • policjanci nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie,
  • jeżeli przesyłasz pieniądze pocztą, jako odbiorcę wpisz wyłącznie znaną Ci osobę, a nie obce nazwisko,

Ponawiamy także apel do ludzi młodych. Porozmawiajmy z seniorami w swoich rodzinach i dodatkowo zwróćmy ich uwagę na takie zagrożenie. Warto z nimi omówić, jak powinni się zachować w takich sytuacjach, w jaki sposób i na jaki numer mają się kontaktować z krewnymi by zweryfikować informacje przekazywane przez kogoś telefonicznie. Taka rozmowa niewiele nas kosztuje a dzięki temu możemy uchronić seniorów przed utratą oszczędności.

asp. szt. Marcin Jamroży