Policjanci pełniący służbę patrolową ustalili i zatrzymali 33-letniego mieszkańca gminy Miechów, który na przejeździe kolejowym w Jaksicach uszkodził rogatkę powodując straty ponad 2 tys. zł. W chwili zatrzymania mężczyzna miał 3,2 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut i przyznał się do winy, grozi mu kara nawet do 7,5 lat pozbawienia wolności ponieważ będzie odpowiadał w warunkach recydywy.

Zgłoszenie o uszkodzeniu szlabanu na przejeździe kolejowym w Jaksicach dyżurny miechowskiej Policji otrzymał w niedzielny wieczór 12 listopada 2017 r. Policjanci po przybyciu na miejsce faktycznie zastali uszkodzony szlaban, którego złamana część zwisała nad jezdnię. Funkcjonariusze najpierw usunęli złamaną część rogatki, by nie powodowała zagrożenia w ruchu drogowym. Wtoku dalszych czynności analizując nagranie monitoringu ustalili, że uszkodzenia dokonał jakiś mężczyzna, który chwilę wcześniej przeszedł przez przejazd pomimo opuszczonych rogatek. Chociaż widoczna była jedynie sylwetka sprawcy, policjanci szybko ustalili, że jest to 33-letni mieszkaniec gminy Miechów i w dalszej kolejności zatrzymali wandala. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie przed wykonaniem dalszych czynności musiał wytrzeźwieć – w chwili zatrzymania miał aż 3,2 promila alkoholu w organizmie.  Usłyszał już zarzut i przyznał się do winy. Podejrzany był już wcześniej karany za przestępstwa podobne i tym razem będzie odpowiadał w warunkach recydywy, dlatego też grozi mu surowsza kara – nawet do 7,5 lat pozbawienia wolności.

asp. szt. Marcin Jamroży