Mimo toczącego się od kilkunastu, a być może już kilkudziesięciu lat, postępowania administracyjnego ze spadkobiercami dworku w Święcicach (gmina Słaboszów), jest osoba chcąca wydzierżawić tę zabytkową nieruchomość. Pierwotnie chciałaby ona ją kupić, jednakże w związku wspomnianym już postępowaniem administracyjnym i nieuregulowaną własnością nieruchomości, jest to póki co niemożliwe.
O sprawie informowała wójt Marta Vozsnak podczas sesji, która odbyła się we wtorek 8 sierpnia 2017 roku. Roszczenia wobec dworku są długotrwałe i zawiłe proceduralnie. Gmina czeka na wyznaczenie kuratora. Trwa to już dobre kilka miesięcy. Informację o wyznaczeniu kuratora dotarły do samorządu na przełomie tego roku. Jednak do tej pory nie został on wyznaczony.
Jeśli chodzi o wspomnianego potencjalnego dzierżawcę, to na dzień sesji wójt nie mogła zbyt wiele ujawnić. Z tego co mówiła wynika, iż jest to osoba posiadająca fundację. Jak twierdzi, z pasji chciałaby zająć się święcickim dworkiem. W ramach czynszu dzierżawnego ma ratować park, a przede wszystkim samą budowlę, zwłaszcza lejący się dach. W zamian dzierżawca oczekiwał prawa pierwokupu nieruchomości, na co gmina nie może się zgodzić wobec wspomnianego toczącego się postępowania ze spadkobiercami. Dzierżawca oczekiwał również podpisania umowy na dłuższy okres. Pani wójt godzi się póki co na 3 lata.
Trwają wciąż negocjacje odnośnie warunków potencjalnej dzierżawy. Kiedy się one zakończą w sposób odpowiednio zabezpieczający interesy gminy Słaboszów, to wójt Marta Vozsnak przedstawi ponownie tę kwestię radnym. Zakłada, iż nastąpi to nie wcześniej niż w październiku. Jaka będzie kwota czynszu dzierżawnego, pokaże wycena rzeczoznawcy. Koszty wyceny pokrywa dzierżawca. Zakres prowadzonych prac w dworku i wokół niego ściśle określi umowa.
Podczas sesji przewodniczący Apoloniusz Dulewski prosił wójt o bliższe nakreślenie osoby wspomnianego inwestora. Przedstawia się on jako pasjonat starych nieruchomości, dworków – koneser. Mieszka w Krakowie, w kamienicy na ulicy Brackiej, której jest właścicielem. Posiada własną fundację. Wspiera biblioteki, domy kultury. Ma pochodzenie arystokratyczne.
Wójt Marta Vozsnak przyznaje, iż ma pewne wątpliwości w tej kwestii. W jej postrzeganiu świata trochę nie mieści się to, że ktoś chce zainwestować pieniądze, nie mając pewności, że się one w perspektywie czasu zwrócą, bądź ta nieruchomość będzie kiedyś jego. Jednakże zdążają się takie przypadki. – Podchodzimy do tego bardzo ostrożnie – podkreślała na sesji.
Okazuje się, iż dworkiem w Święcicach interesuje się jeszcze jedna osoba z Warszawy. Umówione jest w tej sprawie spotkanie z władzami gminy.
Krzysztof Capiga
