Siedmiu „chłopów” stanęło do walki o tytuł tego najlepszego w 2017 roku. Silną reprezentację na 23. z kolei imprezę integrującą środowiska wiejskie i to na 23 kwietnia wystawiła Małopolska. Region ten reprezentowało aż dwóch kandydatów – Grzegorz Płażek z Muniakowic (gmina Słomniki) oraz przedstawiciel rodzimej Miechowszczyzny wystawiony przez gminę Gołcza – Józef Robakowski z Kamienicy. W szranki z nimi stanęli: Stanisław Budzeń (łódzkie), Kazimierz Jan Szubiński (mazowieckie), Sławomir Kowal (podkarpackie). Świętokrzyskie również reprezentowało dwóch pretendentów – Łukasza Arcab (Świętokrzyska Izba Rolnicza) oraz Szymon Płusa, który, co było novum, reprezentował Koło Gospodyń Wiejskich ze Skarżyska Kościelnego.
Wicewójt gminy Racławice Małgorzata Sadowniczyk będąca jednocześnie prezesem organizatora imprezy – Stowarzyszenia na Rzecz Dialogu, Współpracy i Rozwoju – Racławice, po przedstawieniu kandydatów zauważyła, iż reprezentują oni tylko 5 województw. Jej zdaniem pozostałe powinny się wstydzić, że nie pokusiły się o wystawienie swoich reprezentantów.
Impreza, nie zaczęła się od przemówień polityków, tak jak do tego zdążyliśmy przywyknąć, ale już od zmagań kandydatów na Chłopa Roku. Nadało to pewnej dynamiki i rozgrzało nieco zgromadzoną publiczność kibicującą swoim faworytom w tę chłodną niedzielę. Najgorętszy doping miał chyba gołczański pretendent – Józef Robakowski, wspierany przez swoją ekipę na czele z wójtem Lesławem Blachą, dzierżącą specjalny transparent z napisem: „Kamienica nie próżnuje i Józkowi kibicuje”. Nad prawidłowym przebiegiem konkurencji i sprawiedliwą oceną pieczę sprawowało jury, na czele którego stał prof. dr hab. inż. Krzysztof Ostrowski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, prorektor ds. organizacji i rozwoju uczelni.
Pretendenci prezentowali nie tylko siebie, ale też region, z którego pochodzą oraz rodzimy folklor. Każdy miał do zaoferowania coś ciekawego, czym chciał porwać komisję oceniającą i publiczność. Jedni brylowali wysławianiem się, elokwencją, drudzy humorem, a inni do tego dołożyli znakomitą oprawę muzyczno-sceniczną. W tym ostatnim względzie wyróżnił się kandydat z podkarpackiego, któremu towarzyszyła znakomita kapela, w której składzie znalazł się nawet cymbalista. Widowiskowe były konkurencje zręcznościowo-siłowe. Pierwsza polegała na slalomie z balotami słomy. Drugą było przeciąganie liny.
W trakcie zmagań o tytuł Chłopa Roku był czas na przemówienia gości. Tych z anten telewizyjnych i pierwszych stron gazet było w tym roku znacznie mniej niż to bywało poprzednio. Parlament RP reprezentował Władysław Kosiniak Kamysz, Europarlament – Czesław Siekierski, a władze wojewódzkie – wojewoda Józef Pilch i wicemarszałek Wojciech Kozak. Ten ostatni nie ma coś szczęścia do przemawiania na racławickiej ziemi. Nie dość, że podczas tegorocznej „Wiosny w operetce na ziemi miechowskiej” odbywającej się w Hotelu Dosłońce witał wszystkich w gościnnym powiecie proszowickim, to w Racławicach przechrzcił uwiecznionego na pomniku Bartosza Głowackiego – na Bartłomieja.
Gospodarz imprezy wójt gminy Racławice – Adam Samborski wraz z wojewodą Małopolski – Józefem Pilchem wręczyli honorowe odznaki „Zasłużony dla rolnictwa” nadane na wniosek wójta przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Otrzymało je 10 rolników z gminy Racławice: Robert Łój, Leszek Placek, Jacek Włodarczyk, Stanisław Wolka, Jacek Milewski, Sławomir Kowalski, Robert Krawczyk, Jerzy Duniec, Grzegorz Nowak, Artur Bernacki.
Po wielu emocjach towarzyszącym Wyborom Chłopa Roku przyszedł czas na werdykt. Do podium poszczególne miejsca zajęli: VII – Szymon Płusa VI – Łukasz Arcab (puchar dla najmłodszego pretendenta o tytuł), V – Kazimierz Jan Szubiński, IV – Stanisław Budzeń (zwycięzca testu KRUS o bezpieczeństwie w rolnictwie).
Na III miejscu znalazł się „gołczański chłop” – Józef Robakowski. Przed nim uplasował się również przedstawiciel Małopolski – Grzegorz Płażek z Muniakowic, przewodniczący Rady Miejskiej w Słomnikach.
Chłopem Roku 2017 został Sławomir Kowal, zgłoszony przez Podkarpacką Izbę Rolniczą. Prowadzi gospodarstwo o areale 7,5 ha. Jest znanym działaczem społecznym w swoim środowisku. Działa przede wszystkim na rzecz rozwoju swojej miejscowości i gminy. Jest radnym Rady Miejskiej w Błażowej, członkiem Rady Sołeckiej miejscowości Nowy Borek i Towarzystwa Miłośników Ziemi Błażowskiej, działaczem OSP oraz aktywnym animatorem kultury.
Impreza u stóp Kopca Kościuszki w Janowiczkach miała też drugą odsłonę – kulturalno-muzyczną. Na scenie zaprezentowało się kilka zespołów, w tym m.in. „Miechowiacy” działający przy CKiS w Miechowie. Były też inne atrakcje – stoiska organizacyjno-firmowe, gastronomiczne, karuzele…
Jednak Racławicka ziemia przeżyła prawdziwe oblężenie wieczorem. Stało się to za sprawą gwiazdy wieczoru – Zenona Martyniuka. Takich tłumów nie pamiętają nawet starsi mieszkańcy. Ci, którzy wybrali się zbyt późno by zobaczyć i usłyszeć topowego wykonawcę muzyki Disco Polo, nie mieli na to szans, bowiem utkwili w korku, bądź też zmuszeni byli zająć miejsce daleko, daleko od sceny.
Krzysztof Capiga
