Szansa na gazyfikację gminy Kozłów

0
2342

Mimo że niemal na finiszu jest postępowanie przetargowe na budowę pełnowymiarowej sali sportowej przy szkole w Kozłowie i lada moment rozpocznie się budowa obiektu, to wójt gminy Jan Zbigniew Basa nie ustaje w wysiłkach, by poprawić komfort życia swoich mieszkańców.

Prócz wspomnianej sali, włodarz gminy planuje budowę nowego ośrodka zdrowia, a także utworzenia Środowiskowego Domu Samopomocy w budynku byłej szkoły w Kępiu (o tym wkrótce w osobnym artykule). Ponadto Jan Zbigniew Basa rozpoczął starania, by zgazyfikować gminę. Czy to się w ogóle uda, w jakim zakresie i czasie, to pokaże przyszłość… Jednakże pojawiło się w tej kwestii przysłowiowe „światełko w tunelu”.

O tymże „światełku” mówił gospodarz gminy kozłowskiego samorządu podczas obrad Rady Gminy 20 marca 2017 roku. Cztery dni przed sesją uczestniczył w spotkaniu w Krakowie z przedstawicielami Polskiej Spółki Gazownictwa, z udziałem Piotr Naimskiego, sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pełnomocnika Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej. Tam wójt Basa zapoznał się ze strategią rozwoju Spółki, zakładającej rozbudowę krajowej sieci gazowej, w tym w małych gminach. Docelowo w 2022 roku ma być zgazyfikowane 60% kraju. Jest to podyktowane m.in. względami ochrony środowiska i dyrektywami unijnymi.

W Małopolsce na 182 gminy zgazyfikowanych jest 155, co stanowi 85%. W pierwszej kolejności do gazyfikacji maja przystąpić gminy uzdrowiskowe, by nie stracić swojego statusu kurortu. Spółka gazowa dzięki wykorzystaniu norweskich złóż i świnoujskiego gazoportu, chce zdywersyfikować dystrybucję gazu, którego głównym dostawcą póki co jest nasz wschodni sąsiad. Przypomnijmy, iż tzw. kontrakt jamalski kończy się w 2022 roku.

Aby włączyć się do planów gazyfikacji Małopolski, władze gminy Kozłów muszą podpisać tzw. list intencyjny. Jak informował na sesji wójt, nie doprowadzi to do podjęcia wiążących decyzji lub do konieczności zabezpieczenia jakichkolwiek środków na ten cel w budżecie gminy. Jest to wyrażenie zgody na zgazyfikowanie gminy. Koszt przyłącza dla 1 mieszkańca zakładany jest w kwocie około 1,6 tys. zł. W międzyczasie być może pojawią się możliwości uzyskania dotacji zewnętrznych na pokrycie tego.

Jak informował podczas sesji wójt, na spotkaniu w Krakowie nie padły ramy czasowe, w których Spółka miałaby gazyfikować kolejne krajowe samorządy. Padło tylko sformułowanie – w niedługim czasie. Jednakże, by inwestycja ruszyła, firma musi mieć rozeznanie o liczbie potencjalnych odbiorców gazu na danym terenie. Z punktu widzenia Jana Zbigniewa Basy, „gra warta jest świeczki”, zwłaszcza, że nie rodzi to za tym konieczności ponoszenia kosztów. Po stronie samorządu będzie tylko zebranie listy chętnych na gaz ziemny.

Rada Gminy Kozłów niebawem rozpatrzy kwestię podpisania listu intencyjnego w sprawie gazyfikacji.

Krzysztof Capiga