1 marca 2017 w Miechowie obchodzono Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W kinie Centrum Kultury i Sportu uroczystości rozpoczęły się od odśpiewania Hymnu Polski. Wojciech Pengiel przypomniał, iż Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy wyklętych” odwołuje się do daty 1 marca 1951 r., kiedy to w więzieniu na warszawskim Mokotowie, po pokazowym procesie, zostało rozstrzelanych siedmiu członków niepodległościowego IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Ten mord poprzedziły okrutne ubeckie tortury. Jeden z więźniów wspominał po latach:

„Wielokrotnie Łukasza Cieplińskiego na przesłuchania wynoszono na kocu, gdyż miał połamane kości rąk i nóg, a później przynoszono do celi nieprzytomnego”.
Nieludzko traktowano również innych WiN-owców. Majorowi Adamowi Lazarowiczowi wybito zęby, kpt. Franciszek Błażej miał ciągle ropiejące rany na nogach zaś kpt. Józef Rzepka, w skutek tortur został doprowadzony do obłędu.

Polskim oficerom odmawiano kontaktu z rodzinami. Rodziny często nawet nie znały miejsca uwięzienia swych bliskich. Wyjątkowym dowodem pamięci tamtych czasów jest zachowany gryps Łukasza Cieplińskiego.

„Kochana Wisiu ! Jeszcze żyję, chociaż są to prawdopodobnie ostatnie dni. Siedzę z oficerem gestapo. Oni otrzymują listy, a ja nie. A tak bardzo chciałbym otrzymać chociaż parę słów Twoją ręką napisanych (…) Ten ból składam u stóp Boga i Polski(…) Bogu dziękuje za to, że mogę umierać za jego wiarę święta, za moją Ojczyznę i za to, że dał mi tak dobrą żonę i wielkie szczęście rodzinne”


Egzekucja rozpoczęła się o godz. 20. Skazani byli kolejno podprowadzani na miejsce kaźni, a kat strzelał im w tył głowy. Śmierć ponieśli:

– podpułkownik Wojska Polskiego Łukasz Ciepliński,
– podpułkownik Polskich Sił Zbrojnych Adam Lazarowicz,
– pułkownik Wojska Polskiego Mieczysław Kawalec,
– major Wojska Polskiego Józef Rzepka,
– major Wojska Polskiego Franciszek Błażej,
– major Wojska Polskiego Józef Batory,
– kapitan Wojska Polskiego Karol Chmiel.

Ciał zamordowanych nie wydano rodzinom. Pogrzebano je w nieznanym do dziś miejscu. Ich szczątków poszukują archeolodzy IPN pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka.

Po chwili ciszy i zadumy w sali kinowej zaczęły przygasać światła i w ten wyciszony sposób rozpoczęła się projekcja filmu: „Bitwa pod Rząbcem.”

W zasadniczej części obchodów senatora RP Marek Pęk wypowiedział się o istocie Święta oraz znaczeniu, jakie ma ono w Wyższej Izbie Parlamentu, w którym często prowadzone są dyskusje z senatorem Janem Żarynem. Wśród pozostałych gości znaleźli się m.in.: radny Sejmiku Małopolskiego Mirosław Drożdż, zastępca burmistrza Andrzej Banaśkiewicz i uczniowie ze szkół: ZS Nr 1 w Miechowie, ZS Nr 2 im. Jana Pawła II, LO, Gimnazja – ZDZ Miechów, ze Smrokowa oraz Miechowa oraz podopieczni SOSW w Zagorzycach. Zdaniem organizatorów, łączna liczba zgromadzonej młodzieży zdecydowanie przekroczyła 300 osób.

Gościem specjalnym był kombatant, żołnierz WIN i wielokrotnie aresztowany przez UB i inne bolszewickie służby – Franciszek Seweryn. W kilku słowach podziękował młodzieży za przybycie i okazanie dowodu pamięci w Dniu Święta Żołnierzy Wyklętych, podziękowania wypowiedział w imieniu własnym i kompanów, którzy odeszli już na wieczną wartę.

Uroczystości odbywały się pod narodowym patronatem prezydenta RP Andrzeja Dudy, który do uczestników skierował okolicznościowy list.

Na scenie pojawił się zespół POZYTYWKA, który swą twórczość opartą o etos żołnierzy niepodległościowego podziemia zagrał akustycznie z uwagi na obecność kombatantów. Płytę z takim opracowaniem muzycy wręczyli kpt Sewerynowi w trakcie przerwy wykorzystanej na zainstalowanie już bardziej rockowego instrumentarium. POZYTYWKA znakomicie posumowała ten blok obchodów. Zespół łatwo nawiązał kontakt z publicznością i schodził ze sceny przy spontanicznej burzy braw!!!

Obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych kontynuowane wieczorną Mszą świętą sprawowaną w intencji Ojczyzny. Po Mszy wszyscy udali się pod pomnik na miechowskim Rynku, gdzie zakończenie uroczystości poprowadzili – Aleksander Wykurz i Paweł Dziura. Wojciech Pengiel odczytał list od prezydenta i wspólnie z szefem struktur powiatowych PiS i jednocześnie komendantem małopolskich Hufców Pracy, Krzysztofem Świerczkiem, złożyli okolicznościowe wieńce. Wieńce złożyły też delegacje Stowarzyszenia Kukiz 15 i Stowarzyszenia Endecja. Na koniec zapłonęły znicze i światła pamięci.

/wp/