Ośmioklasowe „podstawówki” w Antolce i Książu Małym

0
2004
Szkoła Podstawowa w Antolce
Szkoła Podstawowa w Antolce

Reforma systemu oświaty likwidująca gimnazja i przywracająca ośmioklasowe szkoły podstawowe, w gminie Książ Wielki wywołała sporo emocji. Było to związane z projektem dostosowania sieci szkół do nowych przepisów. O tym, w jakiej formie (ile będzie klas) będą funkcjonowały „podstawówki” w Antolce i Książu Małym, w środę 15 lutego 2017 r. zdecydowała Rada Gminy.

Do tematu wprowadził zebranych na sesji wójt Marek Szopa, przedstawiając przy tym swoją koncepcję: „14 grudnia 2016 roku prezydent podpisał nową ustawę – prawo oświatowe, a 11 stycznia opublikowana została w Dzienniku Ustaw. Od tego momentu zaczęliśmy analizować nowe prawo i informować obywateli o jego skutkach oraz konsekwencjach dla oświaty gminy Książ Wielki. Po dogłębnej analizie doszedłem do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie klas I- VIII w Książu Wielkim, a w Antolce i Książu Małym pozostawienie klas I-IV z oddziałami przedszkolnymi”.

Jak przyznał gospodarz samorządu, jego pomysł w lokalnym środowisku odbierany był różnie. W piątek poprzedzający środową sesję odbyły się spotkania z rodzicami uczniów Antolki i Książa Małego, którzy twierdzili, że dla ich dzieci pozostawienie tylko klas I-IV to złe rozwiązanie. Chcieli, by ich szkoły były ośmioklasowe. Wójt z radnymi informowali rodziców, jakie będą tego konsekwencje. Według niego, w Antolce konieczna będzie dwuzmianowa nauka, zaś w Książu Małym będą klasy łączone. Mimo to, rodzice i tak chcieli, by funkcjonowało osiem klas.

W związku z powyższym, wójt Marek Szopa na sesji zaproponował radzie uszanowanie woli rodziców i tym samym utworzenie w całej gminie szkół ośmioklasowych – w Książu Wielkim, Książu Małym i Antolce. Radni jednogłośnie przychylili się do tej prośby.

– Co z tego wyjdzie i kto miał rację, czas pokaże. Myślę, że propozycja moja była propozycją przemyślaną i najlepszą dla gminnej oświaty, gdyż w tym momencie będziemy mieć zatłoczone szkoły w Antolce i Książu Małym, a pustą szkołę w Książu Wielkim. Dziewięć sal lekcyjnych po gimnazjum będzie ciężko zagospodarować – oznajmił Marek Szopa. Dodał, że problem oświaty spadnie na kolejną radę po wyborach w 2018 roku. – Jeśli prezes Kaczyński wprowadzi to co zamierza, to myślę że wielu z nas na tej sali już nie będzie. Więc czym się mamy przejmować? Idźmy na żywioł. Skoro większość parlamentarna tak chce, dlaczego mamy iść pod wiatr? – mówił wójt.

Wobec przekształcenia gminnej oświaty, Marek Szopa wyraził obawę, czy wszyscy nauczyciele wygaszanego gimnazjum znajdą zatrudnienie w szkołach podstawowych, mimo iż będą ośmioklasowe

Bardziej emocjonalnie do tej kwestii odniósł się radny Marek Płonczyński. W jego ocenie, pracownicy gimnazjum zostali pozostawieni sami sobie. Mówił także o swych spostrzeżeniach i odczuciach po spotkaniach z rodzicami szkół, które chciały u siebie 8 klas. – Jak się nas zaprasza, to się nie obraża. Nie jesteśmy baranami i radnymi bezradnymi, a tak nas pożegnano. Wiem, że dziś w Polsce bardzo łatwo się obraża, bo nie ma za to konsekwencji. Polacy mają ten problem, że na wszystkim się znają i wiedzą jak wszystko robić, jak mają inni postępować.

Wobec zarzutów o ciągłą jednomyślność, radny Płonczyński prosił  obrońców ośmioklasowych podstawówek o wskazanie, która z jednomyślnych uchwał podjętych przez radnych wykonana została wbrew mieszkańcom, a nie dla nich. – Kiedyś się mówiło, że wystarczy tylko dać ludziom chleba i igrzysk. Chleb sobie kupicie. My wam na pewno nie będziemy igrzysk fundować. Potrafimy rozmawiać i się dogadać. Nie ma sensu wrzeszczeć i wykrzykiwać na siebie, bo to nic nie da. Nauczymy się tego, ze gdybyśmy wszyscy potrafili się dogadywać, byłoby łatwiej – apelował.

– Dwudziesty trzeci rok jestem wójtem gminy Książ Wielki. Z doświadczenia wiem jedno, nigdy nie wychodzę na sesję z nieprzygotowaną sprawą., nie warto. Lepiej ją odłożyć i niech poczeka na następną sesję. Staram się na komisjach przewałkować daną sprawę od początku do końca i wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Nie działamy tu pod publiczkę, czy pod potrzeby prasy. Działamy tylko i wyłącznie pod potrzeby obywateli i to oni mają być zadowoleni z wyników naszej pracy – skomentował na koniec wójt dziękując radnym za podjętą jednomyślnie uchwałę.

Po zakończeniu sesji pytany przez MIECHOWSKI.PL o zasadność reformy i rozwiązania przyjęte przez radnych pod społecznym naciskiem, dyr. Gimnazjum w Książu Wielkim Jacek Kobyłka odparł, że ta rewolucja wprowadza niepotrzebne zamieszanie z niekorzyścią dla uczniów. Do tego część nauczycieli straci zapewne pracę. – Dziś przeważyły ambicje wsi – skomentował wydarzenia z obrad. Według niego, łączone klasy i dwuzmianowość nauki to powrót do lat 60, 70-tych ubiegłego wieku. – Rodzice i tak zabiorą dzieci tam, gdzie będą dla nich lepsze warunki nauki – ocenił

Krzysztof Capiga