Działki w rękach „Taurusa”

Rada Miejska wyraziła zgodę na wykup prawa własności

0
2020

We wtorek 15 listopada 2016 r. Rada Miejska niejednomyślnie wyraziła zgodę na bezprzetargową sprzedaż prawa własności nieruchomości. Chodzi o działki przy ul. Racławickiej w Miechowie, których użytkownikiem wieczystym prowadzącym na tym terenie działalność (stację paliw, myjnię bezdotykową) jest firma „Taurus” Sławomira Byczka.

Temat ten wywołał podczas obrad gorącą dyskusję. Przypomnijmy, iż nie po raz pierwszy pojawił się on na sesji w tym roku. Był już on procedowany na wcześniejszych posiedzeniach. Jednak raz nie uzyskał on akceptacji większości radnych, a drugim razem został wycofany z porządku obrad. Tym razem, mimo sprzeciwu i wątpliwości grupy rajców, uchwała uzyskała większość głosów (10) „za”.

Sławomir Byczek dotychczas był użytkownikiem wieczystym (na 99 lat) dwóch działek o powierzchni 2 600 m2 i 2 889 m2. Kilka miesięcy temu zgłosił chęć wykupu prawa własności do nich. Swój wniosek motywował tym, iż własność potrzebna mu do rozwoju i inwestycji w swoją działalność.

Przewodniczący komisji budżetowej Jarosław Czekaj przypomniał, iż na wrześniowej sesji miał zastrzeżenia co do wyceny nieruchomości. Zatem pytał, czy została ona zaktualizowana?

Według opinii szacunkowej rzeczoznawcy majątkowego zleconej przez Urząd Gminy u Miasta, wartość prawa własności została wyceniona na kwotę 580 132 zł, a użytkowania wieczystego – 343 438 zł. W wyniku odjęcia tych kwot, za prawo własności użytkownik wieczysty będzie musiał zapłacić 236 654 zł. Ta wycena jest wyższa od poprzedniej o ponad 36 tys. zł.

Zasadność sprzedaży prawa własności kwestionowała radna Lidia Baranowska. Zauważyła, iż już po raz trzeci uchwała znalazła się w porządku obrad. – Jest to sytuacja niespotykana, żeby z taką częstotliwością nad tą sama uchwałą, która była wcześniej odrzucona, głosować – stwierdziła. W jej przekonaniu firma „Taurus” nie przedstawiła racjonalnych argumentów uzasadniając swój wniosek o wykup. Przypomniała, iż umowa na użytkowanie została zawarta na 99 lat, a już po 16 latach właściciel firmy zwraca się z prośbą o wykup prawa własności. Jako jeden z powodów podaje fakt, że na dotychczasowych zasadach nie może rozwijać działalności biznesowej. Według radnej, to tłumaczenie jest bezzasadne, bowiem 16 lat temu właściciel firmy zdawał sobie sprawę na jakich zasadach będzie użytkować grunty i prowadzić na nich biznes. Ponadto do końca umowy pozostało aż 73 lata. Po tak odległym czasie inwestycje „Taurusa” zostaną zamortyzowane. Radna zwróciła także uwagę, iż nieruchomości stale drożeją i za jakiś ich wartość będzie większa. Zauważyła, że w ciągu dwóch ostatnich miesięcy, dzięki interwencji grupy radnych, dokonano ponownych wycen działek i ich wartość wzrosła o 90 tys. zł. – Może więc trzeba wezwać kolejnego rzeczoznawcę i dalej podnosić cenę, skoro miała miejsce już taka sytuacja. Warto po prostu próbować, są to przecież pieniądze publiczne, a radni powinni szczególnie troszczyć się o ekonomię gminy, a nie tylko o zyski prywatnej firmy – mówiła. Biorąc uwagę na powyższe, Lidia Baranowska apelowała do radnych o odrzucenie uchwały.

Radna Ewa Siudak również miała wątpliwości co do sprzedaży prawa własności działek. W jej ocenie wzbudza ona wielkie kontrowersje, biorąc szczególnie pod uwagę stan finansów gminy. Wyliczyła, iż za wieczyste użytkowanie, którego pozostało 73 lata, samorząd zyskałby sumarycznie ponad 850 tys. zł (około 12 tys. zł rocznie). W uzasadnieniu uchwały zapisane jest, że korzyścią jest jednorazowy wpływ znacznej kwoty do budżetu. – Możemy przez kilkadziesiąt lat zyskać ponad 800 tys. zł, a w dniu dzisiejszym, jeśli decyzja będzie pozytywna, zyskamy 236 tys. zł – oznajmiła.

Radna pytała zatem przewodniczącego komisji budżetowej, czy ta uchwała jest korzystna dla finansów gminy Miechów? Jednak przewodniczący Rady Miejskiej Zenon Czekaj odparł, że pytania powinny być zadawane do uchwałodawcy. Na to radna skierowała pytanie do przewodniczącego Czekaja. – Nie jestem uchwałodawcą, proszę kierować pytanie pod inny adres. Każdy radny podejmuje decyzję i zobaczymy jaka ona będzie poprzez głosowanie – odpowiedział.

Jarosław Czekaj starał się ustosunkować do tego pytania. Przyznał jednak, że mimo iż jest przewodniczącym komisji budżetowej, to nie ma on tak rozległej wiedzy, by na nie odpowiedzieć. Takie pytanie wymaga ściślejszej analizy, niż 5 minut zastanowienia przed głosowaniem.

Ostatecznie, jak już wcześniej zaznaczyliśmy, uchwała uzyskała większość głosów „za” – 10. Przeciw było trzech radnych, a 2 wstrzymało się od głosu

Krzysztof Capiga