Trwa weryfikacja szkód. Czy państwo wspomoże poszkodowanych?

0
2712

Niedzielna wichura (26 czerwca 2016 r.), która nawiedziła Miechowszczyznę oprócz gminy Kozłów i Charsznica nie oszczędziła niestety także gminy Gołcza. O ogromie strat i możliwości ubiegania się o odszkodowanie od państwa mówił na wtorkowej sesji (28 czerwca) wójt Lesław Blacha.

Szczególnie ucierpiały 3 miejscowości: Chobędza, Kamienica i Maków. W mniejszym zakresie Ulina, Wielkanoc, Przybysławice oraz Szreniawa. Od poniedziałku z polecenia wójta 3 komisje z Urzędu Gminy wstępnie weryfikowały w terenie straty poniesione przez mieszkańców, zarówno w budynkach mieszkalnych, gospodarczych oraz w uprawach.

– Niestety gmina jako taka nie ma możliwości przyznania większych pieniędzy na pomoc poszkodowanym. Jedynie możemy coś pomóc poprzez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej – informował włodarz gołczańskiego samorządu. Wnioski zbierane przez komisje gminne zostaną złożone do małopolskiego wojewody, za pośrednictwem którego będzie dopiero możliwe uzyskanie pomocy państwa. Lesław Blacha przyznał, że na ten dzień trudno mu określić, czy ta państwowa pomoc będzie w ogóle udzielona i w jakiej wysokości. – Ale będziemy się o nią starać – podkreślał.

Jedynie z wyliczeń poniedziałkowych tj. 27 marca, w sołectwach – Chobędza, Maków, Ulina – w 72 gospodarstwach odnotowano szkody w uprawach na powierzchni ponad 420 hektarów. Ponadto w mniejszym lub większym stopniu uszkodzone zostały 54 budynki mieszkalne i 156 budynków gospodarczych. Są przypadki, że niektórzy rolnicy stracili 100% swoich upraw. To są zanotowane straty przez komisje. Dojdą do tego wnioski, które mieszkańcy samodzielnie pobrali z Urzędu.. Docelowo więc na tym etapie nie można określić, na jaką skalę zostaną zgłoszone szkody.

Wójt wspomniał, że w związku z tym, iż za pośrednictwem wojewody państwo będzie przyznawało ewentualne odszkodowania, a nie gmina, to władze kraju określają dokumenty jakie potrzebne są do wniosku o pomoc. Mieszkańcy gminy mają 10 dni na złożenie wniosku pomocowego do Urzędu Gminy. Lesław Blacha uczula jednak, żeby spływały one w możliwie najbliższym czasie. – Im szybciej złożymy dokumenty u wojewody, tym w mniej odległym czasie można liczyć na jakieś wsparcie – stwierdził. By zobrazować skutki spóźnienia, wójt wspomniał, że tylko 1 dzień spóźnienia może się wiązać ze spóźnieniem wojewody o 2 miesiące. I wtedy mieszkańcy narzekać będą na opieszałość urzędu gminy, co w tym przypadku będzie nieuzasadnione.

Po gminnej komisji szkody musi jeszcze zweryfikować komisja wojewódzka. Jednak, jak informował na sesji wójt, jest problem by ta druga się zebrała, ponieważ jest okres urlopowy. – Niestety na dole jesteśmy my i wszyscy będą do nas mieć pretensje, że to wszystko tak długo trwa – skomentował Lesław Blacha. Wicewojewoda jednak zapewnia, że gdy gołczański samorząd zbierze wnioski, to przedyskutuje temat pomocy dla mieszkańców. – Mam nadzieję, że nie będzie to tylko pomoc w formie umorzenia odsetek od kredytów, tylko będzie ona konkretna i rzeczowa – stwierdził Lesław Blacha.

Krzysztof Capiga